jestem harcerzem i mocno wierzę

Nie wierzę w nic – interpretacja. Autorką interpretacji jest: Adrianna Strużyńska. Wiersz Ka­zi­mie­rza Prze­rwy-Tet­ma­je­ra „Nie wie­rzę w nic” zo­stał wy­da­ny w pierw­szym to­mie zbio­ru „Po­ezye” w 1891 roku. Ma wy­mo­wę pe­sy­mi­stycz­ną, jest wy­ra­zem de­ka­denc­kie­go świa­to­po­glą­du Historia jednego Przyrzeczenia. 18 października. Na słowie harcerza polegaj jak na Zawiszy - odnoszę wrażenie, że zbyt często ten punkt Prawa Harcerskiego sprowadza się do bycia szczerym i dotrzymywania górnolotnych obietnic, podczas gdy pilnujemy jego przestrzegania na co dzień, pracujemy nad tak ważną rzeczą, jaką jest nasza Zamiast mówić im, co mamy im do sprzedania, zapytać, co chcieliby kupić. Bardzo mocno wierzę też w siłę relacji i w sprzedaż opartą na partnerstwie wynikającym z autentyczności, wzajemnego zaufania i transparentności. Z mojego doświadczenia wynika, że biznesy zbudowane na wartościach i misji lepiej budują długofalowe relacje Jestem harcerzem i mocno wierzę
We wszystkie szczytne ideały
One są dla mnie niczym wyzwanie
Któremu co dzień stawiam czoła
Być wytrwałym, silnym być
Oto, co przyświeca mi
To jest cel, którego chcę
Boże, tylko daj mi sił
Jest dziesięć praw i dobrze wiem
~gosc # 2011-12-02. z ubolewaniem stwierdzam, że pierwsza deifinicja z niezrozumiałych dla mnie powodów (mimo iż harcerze nie jestem i nie byłem) deprecjonuje członków Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej, Stowarzyszenia Harcerskiego, harcerstwa katolickiego (nazwy nie pamietam), Skautów Europy i pozostałych organizacji skautingowych w Polsce, już nie mówiąc o za granicy, wszak Dr Steffen Single Kirchheim Unter Teck. I'm a scout and strongly belive in all of the laudable ideals. They' re for me like challange, which I face out every day. To be persistent, to be strong, it's what guides me It's purpose, which I want. God, just give me force. To be persistent, to be strong, it's what guides me It's purpose, which I want. God, just give me force. It's ten rights and I know it well, that I'll go accordking to them my way. Lila's sign and scout's corss's shadow They'll help me in my life. To be persistent, to be strong, it's what guides me It's purpose, which I want. God, just give me force. To be persistent, to be strong, it's what guides me It's purpose, which I want. God, just give me force. Tekst piosenki: Jestem harcerzem i mocno wierzę we wszystkie szczytne ideały One są dla mnie niczym wyzwanie któremu stawiam co dzień czoła ref. Być wytrwałym silnym być oto co przyświeca mi to jest cel którego chcę boże tylko daj mi sił Być wytrwałym silnym być oto co przyświeca mi to jest cel którego chcę boże tylko daj mi sił Jest dziesięć praw i dobrze wiem że według nich pójdę swą drogą Lilijki znak i krzyża cień one w mym życiu mi pomogą ref. Być wytrwałym silnym być oto co przyświeca mi to jest cel którego chcę boże tylko daj mi sił Być wytrwałym silnym być oto co przyświeca mi to jest cel którego chcę boże tylko daj mi sił sił sił sił sił mi daj boże tylko daj mi sił sił sił sił sił mi daj boże tylko daj mi sił Jestem harcerzem i mocno wierzę We wszystkie szczytne ideały. One są dla mnie niczym wyzwanie, któremu stawiam codziennie czoła. Być wytrwałym, silnym być oto co przyświeca mi To jest cel którego chcę Boże tylko daj mi sił. /x2 Jest dziesięć praw i dobrze wiem, że według nich pójdę swoją drogąLilijki znak i krzyża cień One w mym życiu mi pomogą Jako, że wypada się rozśpiewać przed Festiwalu Piosenki na DMB proszę, abyście osłuchali się piosenki "Jestem harcerzem". Oto tekst: harcerzem i mocno wierzę d a d C we wszystkie szczytne ideały. d a d C One są dla mnie niczym wyzwanie, d a d C dla których codziennie stawiam czoła. d a d C Ref. Być wytrwałym silnym być h G A oto co przyświeca mi to jest cel którego chcę Boże tylko daj mi sił. dziesięć praw i dobrze wiem że według nich pójdę swą drogą. Lilijki znak i krzyża cień one w mym życiu mi pomogą. I nagranie:) Śpiewnik44Ballada rajdowa Właśnie tu na tej ziemi młody harcerz meldował Swą gotowość umierać za Polskę Tak jak ty niesiesz plecak on niósł w rękach karabin Wielką miłość, nadzieję i troskę Może tu w Nowej Słupi, Daleszycach, Bielicach Brzozowymi krzyżami znaczonych Swą dziewczynę pożegnał nic nie wiedząc że tylko Kilka dni życia mu przeznaczone Naszej ziemi śpiewamy Ziemi pokłon składamy Taki prosty serdeczny harcerski Niechaj echo poniesie tę balladę rajdową nowe jutro i przyszłość nową Na pomniku wyryto że szesnaście miał wiosen Że był śmiały odważny radosny Kiedy padał płakała cała puszcza jodłowa Nie doczekał czekanej tak wiosny I choć on nie doczekał to nie zginął tak sobie Przetarł szlak którym dzisiaj wędrujesz I gdy tak przy ognisku śpiewasz sobie balladę Tak jak on w sercu ojczyznę czujesz Naszej ziemi... Pałacyk Michla Pałacyk Michla, Żytnia, Wola, bronią jej chłopcy od "Parasola", choć na Tygrysy mają visy, to Warszawiaki, fajne chłopaki są, hej! Czuwaj wiaro i wytężaj słuch, pręż swój młody duch, pracując za dwóch. Czuwaj wiaro i wytężaj słuch, pręż swój młody duch jak stal. Każdy chłopaczek chce być ranny, sanitariuszki - morowe panny, więc gdy cię kulka trafi jaka, poprosisz pannę, da ci buziaka, hej! Czuwaj wiaro i wytężaj słuch, pręż swój młody duch, pracując za dwóch. Czuwaj wiaro i wytężaj słuch, pręż swój młody duch jak stal. Z tyłu za linią dekowniki, intendentura, różne umrzyki, gotują zupę, czarną kawę, takim sposobem walczą za sprawę, hej! Warszawskie dzieci Nie złamie wolnych żadna klęska Nie strwoży śmiałych żaden trud Pójdziemy razem do zwycięstwa Gdy ramię w ramię stanie lud. Warszawskie dzieci pójdziemy w bój, Za każdy kamień Twój, Stolico, damy krew! Warszawskie dzieci, pójdziemy w bój, Gdy padnie rozkaz Twój, poniesiem wrogom gniew! Powiśle, Wola i Mokotów, Ulica każda, każdy dom Gdy padnie pierwszy strzał, bądź gotów, Jak w ręku Boga złoty grom. Warszawskie dzieci, pójdziemy w bój... Od piły, dłuta, młota, kielni - Stolico, synów swoich sław, Że stoją wraz przy Tobie wierni Na straży Twych żelaznych praw Warszawskie dzieci, pójdziemy w bój... Poległym chwała, wolność żywym, Niech płynie w niebo dumny śpiew, Wierzymy, że nam Sprawiedliwy, Odpłaci za przelaną krew. Warszawskie dzieci, pójdziemy w bój… Szary mundur Harcerski mundur włożył, gdy miał 12 lat Na czapce biały orzeł a w sercu dumny blask Przemykał się zaułkiem by patrol wroga zwieść Pod bluzą miał bibułkę za młodu walczył też Szary mundur, mały mundur Na łokciach kilka łat Szary mundur pod mundurem 12 tylko lat Ref. Szary mundur wielka duma, a w sercu wielki żal Szary mundur pod mundurem 12 tylko lat Uprasuj mamo mundur, trza fason zawsze mieć Nie żałuj swego trudu, bo tak już późno jest Zmęczona jesteś mamo ty męczysz się ja wiem Lecz miłość twoja mamo uchroni nas przed złem Szary mundur, mały mundur... Gdy nadszedł dzień sierpniowy ryczący ogniem z dział Najmłodszy szeregowy na posterunku stał Zwycięstwo jest już blisko Warszawa będzie żyć Padł strzał i to już wszystko, a matce pozostał ten ... Szary mundur, mały mundur... Rozkwitały pąki białych róż Rozkwitały pąki białych róż, Wróć, Jasieńku, z tej wojenki już, /Wróć, ucałuj, jak za dawnych lat, Dam ci za to róży najpiękniejszy kwiat./ x2 Kładłam ci ja idącemu w bój, Białą różę na karabin twój, /Nimeś odszedł, mój Jasieńku, stąd, Nimeś próg przestąpił, kwiat na ziemi zwiądł./ x2 Ponad stepem nieprzejrzana mgła, Wiatr w burzanach cichuteńko łka. /Przyszła zima, opadł róży kwiat, Poszedł w świat Jasieńko, zginął za nim ślad./ x2 Już przekwitły pąki białych róż Przeszło lato jesień zima już, /Cóż ci teraz dam, Jasieńku, hej, Gdy z wojenki wrócisz do dziewczyny swej./ x2 Hej, dziewczyno ułan w boju padł Choć mu dałaś białej róży kwiat, /Czy nieszczery był twej dłoni dar Czy też może wygasł twego serca żar. /x2 W pustym polu zimny wicher dmie, Już nie wróci twój Jasieńko, nie, /Śmierć okrutna zbiera krwawy łup Zakopali Jasia twego w ciemny grób. /x2 Jasieńkowi nic nie trzeba już, Bo mu kwitną pąki białych róż, /Tam pod jarem, gdzie w wojence padł, Wyrósł na mogile białej róży kwiat./ x2 Nie rozpaczaj, lube dziewczę, nie, W polskiej ziemi nie będzie mu źle. /Policzony będzie trud i znój, Za Ojczyznę poległ ukochany twój./ x2 Ptaki Ptakom Wybiegani, wysłuchani, wybawieni Siądźcie w koło do ogniska mego stóp Chcę powiedzieć wam o tamtej złej jesieni z której powstał ten harcerski leśny grób Myśli mieli rozczochrane jak my dzisiaj I mundury te dzisiejsze mieli też Lecz stanęli w pogotowiu gdy padł wystrzał I bronili tej najwyższej z wszystkich wież Harcerze którym słowa na ustach zamierały Harcerki którym uśmiech zabrał wojny czas Jak ptaki po przestworzach lasu szybowały I spadały jak puszczony bez nadziei głaz Mogli odejść, mogli uciec w swoje jutro Nikt by słowa im powiedzieć nie był śmiał Lecz zostali chociaż było im tak trudno Gdy za strzałem padał ciągle drugi strzał To dla Polski tak czuwali dniem i nocą Polski sztandar osłaniali piersią swą I odeszli kiedy wzięto ich przemocą Aby w ziemię wtopić cała duszę swą Niech im pokłon odda nasze pokolenie Tym co umrzeć tam musieli mimo snów I gdy przyjdą by podeptać nam marzenia Polski sztandar osłonimy piersią swą Jestem harcerzem Jestem harcerzem i mocno wierzę We wszystkie szczytne ideały One są dla mnie niczym wyzwanie Któremu stawiam codziennie czoła. Być wytrwałym, silnym być Oto co przyświeca mi To jest cel którego chce Boże, tylko daj mi sił Jest dziesięć praw I dobrze wiem Że według nich pójdę swą drogą Lilijki znak i krzyża cień One w mym życiu mi pomogą. Być wytrwałym... Wszak przyrzekałem Bo tego chciałem Żyć sprawiedliwie i odważnie Ogniska blask Przyjaciół krąg, bijące serca I uścisk rąk Być wytrwałym... Wojenko, wojenko Wojenko, wojenko, cóżeś ty za pani, Że za tobą idą, że za tobą idą Chłopcy malowani? Chłopcy malowani, sami wybierani, Wojenko, wojenko, wojenko, wojenko, Cóżeś ty za pani? Na wojence ładnie, kto Boga uprosi, Żołnierze strzelają, żołnierze strzelają, Pan Bóg kule nosi. Maszeruje wiara, pot się krwawy leje, Raz dwa stąpaj bracie, raz dwa stąpaj bracie, Bo tak Polska grzeje. Wojenko, wojenko, co za moc jest w tobie? Kogo ty pokochasz, kogo ty pokochasz W zimnym leży grobie. Ten już w grobie leży z dala od rodziny, A za nim pozostał, a za nim pozostał Cichy płacz dziewczyny. Kamyk Nie znaliśmy cię, nie znaliśmy cię Ty nie znałeś nas, ty nie znałeś nas Połączył nas Krzyż, połączył nas Krzyż A rozdzielił czas, a rozdzielił czas Nieubłagany, zimny czas Kamykiem wciąż zwiemy cię i każdy zuch Dzielnym chce tak jak Antek być Wskazałeś nam całym życiem swoim jak Lepszym się stać Jak trzeba żyć! Bywało że wiatr, bywało że wiatr Zły w oczy mu wiał, zły w oczy mu wiał Lecz Kamyk jak mur, lecz Kamyk jak mur Przy prawdzie stał, przy prawdzie stał jak szaniec pod ostrzałem stał Kamykiem wciąż zwiemy cię … Ty wodzem nam bądź, ty wodzem nam bądź I poprowadź nas i poprowadź nas Gdzie ogniska moc, gdzie ogniska moc I harcerski szlak i harcerski szlak Byśmy też mogli być jak ty Kamykiem wciąż zwiemy cię … On zawsze będzie jednym z nas .

jestem harcerzem i mocno wierzę